Wykonywanie spadków podłoży na elementach prefabrykowanych
Na wielu budowach budynków wielomieszkaniowych pojawiają się elementy prefabrykowane z betonu. Są to najczęściej schody ze spocznikami oraz balkony. Rzadko kiedy elementy te zaprojektowane są jako surowe wykończenie – trzeba obłożyć je jakąś okładziną. Wcześniej jednak należy je odpowiednio przygotować.
Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku trzeba uzyskać odpowiednią szorstkość podłoża i chłonność podłoża, aby materiał wyrównawczy mógł się z nim odpowiednio połączyć. Tak, oczywiście, fachowcy powiedzą – po co to szlifować – przyjdzie klej, płytka i wszystko się ładnie wyrówna. No niekoniecznie. Może jeszcze na schodach wewnętrznych jakoś się uda, o tyle na tych elementach na zewnątrz, gdzie schody i balkony narażone są na duże wahania temperatur, działanie wilgoci i wody, mróz i inne niekorzystne warunki, to ten numer z klejem (a czasem i siatką) nie przejdzie.
Zwłaszcza, gdy na balkonach trzeba ułożyć spadki i przygotować podłoże pod wykonanie izolacji przeciwwodnej, na której zostaną ułożone płytki. Warstwa wyrównawcza musi zostać wykonana z materiału, który daje się dobrze układać (masy samopoziomujące całkowicie odpadają), musi mieć dobrą przyczepność do podłoża oraz parametry wytrzymałościowe zbliżone do betonu, z którego wykonany jest prefabrykowany element.
Dlaczego to takie ważne? Bo źle przygotowane podłoże grozi odspojeniem masy od betonowego elementu w trakcie eksploatacji, a nawet przed ułożeniem okładziny z płytek.
Przyczepność do podłoża możemy uzyskać odpowiednio przygotowując element prefabrykowany przez szlifowanie narzędziami diamentowymi, odpylenie powierzchni, a następnie wykonanie warstwy czepnej – albo z żywicy z piaskiem kwarcowym, albo grunt/szlam czepny i wykonanie reprofilacji podłoża metodą mokre w mokre. Niektórzy producenci gotowych mas wyrównawczych zalecają jedynie zwilżenie podłoża wodą, jednak warto zapewnić betonowi i masie jak najlepszą przyczepność.
Mocne połączenie daje związanie dwóch zbliżonych parametrami materiałów. Nie warto oszczędzać na masie wyrównawczej i dać coś słabego ponieważ ta masa przy obciążeniu temperaturą i pod ciśnieniem może po prostu odskoczyć. A już zupełnie nietrafionym pomysłem jest stosowanie metody kanapkowej czyli: element prefabrykowany z betonu, słaba masa wyrównawcza, mocna masa wykańczająca powierzchnię, jak na zdjęciach poniżej.
W artykule na temat tego czy warto naprawiać stare podkłady betonowe pisaliśmy o tym , że mocny materiał w zetknięciu ze słabym to przepis na katastrofę. Duży skurcz mocnego materiału przeniesie się na materiał słaby. Pytanie nie o to czy puści, tylko kiedy – bo puści z pewnością.
Wykonywanie tego typu prac powinien zrobić albo wysoko wykwalifikowany płytkarz, po którego stronie będzie przygotowanie podłoża, albo profesjonalny posadzkarz, który zna się na rzeczy. Zbyt wiele razy widzieliśmy jak tematy wyrównywania i przygotowania podłoży były traktowane po macoszemu, a później pomocy, pomocy bo za chwilę wchodzą płytkarze, a nam tam odspoiło.